Wawel z nowym obliczem

Współpraca z PGE Polską Grupą Energetyczną jest jedną z najważniejszych dla Zamku Królewskiego na Wawelu. I nie ma w tym stwierdzeniu cienia przesady. Przygotowanie wystawy, a zwłaszcza ekspozycji stałej, jaką jest Nowy Skarbiec Koronny, to naprawdę wielkie przedsięwzięcie - mówi Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu dr hab. Andrzej Betlej.
Zamek Królewski na Wawelu odwiedziło w 2022 roku już ponad milion zwiedzających, co stoi za tegorocznym fenomenem słynnego wzgórza?
Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu dr hab. Andrzej Betlej: Bardzo się cieszymy z tak dużej frekwencji, zwłaszcza że nowe odsłony wystaw stałych przygotowywaliśmy przez kilka miesięcy – były więc one przez znaczny okres czasu niedostępne. Wielkie wyzwanie stanowiło przede wszystkim otwarcie Nowego Skarbca Koronnego na znacznie większej przestrzeni i w zupełnie nowej odsłonie. Przy okazji modernizacji wszystkich instalacji w Zamku na nowo zostały zaaranżowane także Reprezentacyjne Komnaty Królewskie oraz Prywatne Apartamenty Królewskie. A oprócz wystaw stałych na Wawelu jeszcze do 2 października jest otwarta wspaniała ekspozycja czasowa "Arcydzieła z kolekcji Lanckorońskich" oraz wyjątkowy pokaz "Jeźdźca polskiego" Rembrandta, który można podziwiać jeszcze tylko do połowy października. Oferta Zamku jest więc bardzo różnorodna, a przy tym zależy nam na opracowywaniu mądrych i ważnych wystaw. I chyba to jest jednym z ważnych powodów, dla których zwiedzający tłumnie przybywają na wawelskie wzgórze. A są to zarówno turyści zagraniczni, jak i przynajmniej w połowie turyści indywidualni z Polski, którzy chcą zobaczyć, jak Wawel się zmienił i jakie nowe atrakcje przygotował.
Nowy Skarbiec Koronny to projekt, który został zrealizowany we współpracy z PGE Polską Grupą Energetyczną, jak by Pan ocenił jej przebieg?
Współpraca z PGE Polską Grupą Energetyczną jest jedną z najważniejszych dla Zamku Królewskiego na Wawelu. I nie ma w tym stwierdzeniu cienia przesady. Przygotowanie wystawy, a zwłaszcza ekspozycji stałej, jaką jest Nowy Skarbiec Koronny, to naprawdę wielkie przedsięwzięcie. Ale nawet najciekawsza wystawa bez jednego ważnego elementu pozostanie wystawą niepełną. Mam na myśli kwestie edukacyjne. Jeśli pokażemy wystawę, bazując wyłącznie na prezentacji obiektów – to będzie ona jedynie atrakcyjnie pokazanym magazynem zbiorów. Jednak kiedy pojawia się narracja i można snuć opowieści na podstawie historii poszczególnych obiektów, to dopiero wówczas wystawa staje się kompletna.
W tym zakresie współpraca z PGE była więc kluczowa. PGE jest bowiem Mecenasem Edukacji Nowego Skarbca Koronnego oraz Mecenasem Edukacji i Projektów Społecznych – obejmuje zatem jedną z najważniejszych sfer działalności Zamku Królewskiego na Wawelu. A jest to jednocześnie najprężniej i najszybciej rozwijający się obszar działalności nie tylko Wawelu, ale i wielu muzeów w Polsce. Coraz większa waga działań edukacyjnych, które obejmują także interpretację naszego dziedzictwa, czyni te działania niezwykle istotnymi dla działalności instytucji kultury.
Od lipcowego otwarcia Nowy Skarbiec Koronny odwiedziło ponad 50 tysięcy turystów, jak ocenia Pan dwa pierwsze miesiące działania nowej ekspozycji?
Od 1 lipca, kiedy otworzyliśmy Nowy Skarbiec Koronny, tych widzów jest już ponad 60 tysięcy. To niezwykły fenomen, ponieważ cały czas mówimy o wystawie stałej. Wielu turystów mogłoby stwierdzić, że skoro jest to wystawa stała, to zobaczą ją w późniejszym terminie. Nic bardziej mylnego. Znam natomiast osoby, które przyjeżdżają specjalnie na tę wystawę z całej Polski oraz takie, które już kilkukrotnie ją odwiedziły.
Wystawa jest bardzo atrakcyjna. Jest to ekspozycja, która po prostu przyciąga i olśniewa, co oczywiście było naszym celem. Chcieliśmy stworzyć przestrzeń, która będzie przedmiotem podziwu a jednocześnie miejscem, w którym ludzie będą dobrze się czuli. Obserwując jej odbiór, wnioskuję z radością, że udało nam się tego dokonać. Na ekspozycji Nowego Skarbca Koronnego pokazujemy dzieła, które w znacznym stopniu znajdowały się w jego poprzedniej odsłonie. Natomiast teraz prezentujemy zbiory w nowatorskiej aranżacji, z nową opowieścią, z nieszablonowym przedstawieniem eksponatów i możliwością odbioru dla osób z niepełnosprawnościami. Warto podkreślić, że wystawa ta jako jedna z nielicznych jest w pełni przystosowana dla osób z niepełnosprawnościami.
Ponad 600 warsztatów, lekcji i zajęć muzealnych dla dzieci zrealizowanych od początku 2022 roku robi wrażenie. Czego uczą Państwo w Skarbcu młodych adeptów historii?
Ekspozycja Nowego Skarbca Koronnego to nie tylko opowieść o jednej z najważniejszych instytucji okresu staropolskiego – bo Skarbiec Koronny był instytucją Państwową. Tak naprawdę nasza ekspozycja jest swojego rodzaju muzeum historii Polski od XVI wieku po czasy współczesne. Opowiadamy o najważniejszych wydarzeniach od połowy szesnastego stulecia oraz ilustrujemy kluczowe wydarzenia za pomocą zgromadzonych dzieł.
Pobyt w Skarbcu można więc potraktować jako swego rodzaju „korepetycje” z historii Polski, pozwalające zwłaszcza młodym ludziom w sposób widzialny uzmysłowić sobie dzieje naszego kraju.
Czym zaskoczą Państwo zwiedzających w najbliższym półroczu, czy Nowy Skarbiec Koronny skrywa jeszcze jakieś tajemnice?
Nowy Skarbiec Koronny skrywa jeszcze wiele tajemnic. Zamek, jako rezydencja królewska, weźmie udział w listopadowym programie, w którym uczestniczą wszystkie rezydencje w Polsce. Wtedy pojawią się nowe aranżacje trzech sal, które wzbogacą ekspozycję Nowego Skarbca Koronnego i dopełnią przedstawioną przez nas opowieść. Myślę, że to będzie kolejny, bardzo ważny impuls, aby odwiedzić Skarbiec i ponownie (lub po raz pierwszy) zobaczyć Zamek Królewski na Wawelu.
(Zdjęcia za Zamek Królewski na Wawelu)